Mustache Yard Sale - wrażenia :)

sobota, 14 grudnia 2013

W końcu mam chwilkę czasu, żeby napisać kilka słów o moich pierwszych targach Mustache Yard Sale vol.10 :) Oj, dawno się tak nie nadźwigałam i nie nabiegałam, ale na szczęście miałam przyjaciół do pomocy - dzielnie wspierała mnie moja siostra i przyjaciele z Warszawy i z Krakowa ( <3 Mauro i bideru) Mamy co wspominać!  To był dzień pełen dobrych emocji, cieszę się, że moje Terakoty zostały zauważone i wywoływały uśmiech na twarzach odwiedzających :) Sama miałam niewiele czasu na zwiedzanie innych targowych stoisk, zdążyłam tylko rozejrzeć się po naszym piętrze, a pod nami było jeszcze parter z mnóstwem innych handmade'owych cudowności. Moją uwagę przykuły przede wszystkim śliczne broszki i pocztówki autorstwa Ja Cię Broszę, zajrzyjcie tam koniecznie :)
To były pierwsze moje tak duże targi i już wiem, że na pewno pojawię się na kolejne edycji! Powoli przygotowuję kilka nowości, mam nadzieję, że będziecie miło zaskoczeni :)