Hu, hu, ha – zima nie jest zła! Pod warunkiem, że masz przy sobie wiernego przyjaciela, takiego, co to i użyczy grzbietu w potrzebie, i ogrzeje zmarznięte kocie łapki, a przede wszystkim potrafi zrozumieć , że jesteś wybitnie wrażliwą i uduchowioną jednostką, którą padający śnieg wprawia w osłupienie, wręcz hipnotyzuje!
Nie będę oryginalna i powtórzę się (pewnie jeszcze nie raz). Przepiękna grafika :)
OdpowiedzUsuńCuda , cuda - bardzo lubię Twoje rysunki. Zaglądałam do sklepiku - super :)
OdpowiedzUsuńciekawy blog. widzę, że artystyczna dusza:) Bardzo fajne dzieła:) Ja mam 2 kotki i na zimę pewnie one mnie ogrzewać będą:P
OdpowiedzUsuńCo do sztuki.. rysuję.. takich dzieł w stylu graficznym nie tworzę:( nie umiem:(