To nie kot – to Superkot! Śmiało mógłby wygrać plebiscyt na pracownika roku! Robota pali mu się w łapach! Rozsadza go energia i zapał. Prawdziwy z niego zuch! Tak mu dobrze z oczu patrzy, że powierzyłbyś mu nie tylko przekaz pieniężny, ale nawet stadko myszek japońskich! Niewykluczone, że oprócz listów ma w swojej torbie obcisły niebiesko-czerwony trykot z literą S, który zakłada po pracy...
Piękny. Wszystkie cudne. Jestem pod ogromnym wrażeniem talentu :)
OdpowiedzUsuń