Święta

wtorek, 23 grudnia 2014

Przytulnych, mruczących, radosnych Świąt życzą Terakoty! :)

Moje Mieszkanie - Terakoty i transfer

czwartek, 18 grudnia 2014

Pod koniec października uczestniczyłam w bardzo fajnym projekcie magazynu "Moje Mieszkanie". Wzięłam udział w sesji zdjęciowej do artykułu o transferowaniu grafik na różne materiały. Cały proces został przedstawiony krok po kroku na przykładzie terakotowych grafik! :) Wszystko pięknie pokazała i wytłumaczyła Iza, która prowadzi bloga Deco Szuflada - z przyjemnością patrzyłam, jak spod jej ręki, przy użyciu prostych materiałów, powstają istne cudeńka :) Podstawka, którą widać na moich zdjęciach, jest również dziełem Izy.

W magazynie znajdziecie też kilka moich grafik specjalnie przygotowanych go transferowania. Spróbujcie swoich sił, ale uwaga! Okazuje się, że transfer jest bardzo wciągający, co chwilę szukam czegoś do "zadrukowania" :) Przekonajcie się sami!







Pudełka

środa, 17 grudnia 2014

Za tydzień Wigilia! Moje koty dzielnie pomagają mi przy pakowaniu prezentów :)


Świąteczne Terakoty

poniedziałek, 17 listopada 2014

Zanim się obejrzymy będą już Święta. Terakoty nie próżnują i już szykują się na ten czas!
Przygotowałam dwie nowe grafiki, które pojawią się na świątecznych pocztówkach :) Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam dostawać pocztówki na różne okazje - cieszą 100 razy bardziej niż zwykły sms!

Pocztówki są dostępne w butiku na DaWandzie oraz MyBaze :)



Minimalistyczne koty

wtorek, 28 października 2014

Kilka moich grafik w nowej, minimalistycznej odsłonie.  Przygotowałam je specjalnie w ramach pewnego projektu, o którym więcej już niebawem! :)






Kotografika 2015. Bo koty są dla ludzi z wyobraźnią

środa, 22 października 2014

W jednym z lipcowych postów wspominałam o ponownej współpracy z Hospicjum Dla Kotów Bezdomnych. Dzisiaj wracam, by powiedzieć o niej nieco więcej :) Miałam przyjemność być jedną z projektantek współtworzących kalendarz na rzecz kotów w Hospicjum: 'Kotografika 2015. Bo koty są dla ludzi z wyobraźnią'.

Każda z nas opracowała jeden miesiąc - na każdej karcie znajduje się więc inna, wyjątkowa grafika związana z kotami. Powiem w tajemnicy, że niedawno miałam okazję obejrzeć cały kalendarz, zanim poszedł do druku i jestem zachwycona! Każda strona jest zupełnie inna, unikalna! Koci temat został zaprezentowany na 12 różnych sposobów. A na czerwcowej stronie czekają na Was Terakoty! :)
Każdy zamówiony egzemplarz to realna pomoc dla kotów w Hospicjum. Polecam serdecznie!



PIECES book 1

poniedziałek, 20 października 2014

Kilka lat temu miałam przyjemność uczestniczyć w bardzo ciekawym PROJEKCIE PIECES. Jest to komiks stworzony przez 94 rysowników z 17 państw. Wszystko zaczęło się od pierwszego kadru, który był pretekstem do dalszego rozwoju historii. Każdy kolejny kadr był tworzony przez różnych artystów, w myśl zasady "jeden artysta-jeden kadr". Rysownik opracowując swoją grafikę mógł swobodnie dodawać nowych bohaterów, wpływać na tempo akcji etc. Tak powstała zwariowana historia "o różowej kości, psie, królu, demonach i dwóch chłopakach w balonie".

 Bardzo cieszę się, że jestem częścią tego fantastycznego projektu, zwłaszcza, że niedawno "Pieces Project - Pieces Book 1” zdobył tytuł Światowego Rekordu Guinnessa w kategorii "Największa ilość twórców zaangażowanych w stworzenie albumu komiksowego"!

 Więcej informacji o całym przedsięwzięciu możecie znaleźć na stronie https://www.facebook.com/IllustrateYourLIFE Zapraszam serdecznie! :)

Katarzyna Kalder - piece no. 58 

Halloween Cat

niedziela, 19 października 2014

Nadchodzi czas, żeby rozejrzeć się za ładnymi dyniami, wyjąć gumowe szkielety i nietoperze z szafy, zrobić listę filmów na halloweenową nockę filmową i poszukać przepisów na fajne smakołyki. Ja już powoli się za to zabieram, a Terakoty również nie próżnują! Czarny halloweenowy kot jest w pełnej gotowości i czeka tylko, żeby komuś napędzić stracha!



Logo DekumDekum

piątek, 3 października 2014

A cóż to za dziwny kot? ;) Ah! Wyjątkowo na terakotowym blogu pojawił się pies! Wszystko dlatego, że niedawno zaprojektowałam logo dla DekumDekum, a ich znakiem rozpoznawczym są właśnie buldożki (mnie się w każdym razie tak kojarzą).

Jeśli jeszcze nie znacie DekumDekum to koniecznie ich odwiedźcie! Każdy miłośnik zwierząt znajdzie tam idealną torbę dla siebie!

Bluzy

czwartek, 25 września 2014


Na targach MyBaze, które odbyłby się w zeszły weekend, pytaliście mnie o moją szarą bluzę. Tą konkretną robiłam kiedyś sama specjalnie na targi, ale jeśli chcielibyście zaopatrzyć się na jesień w podobną bluzę, to zajrzyjcie koniecznie do Klamerki! W ramach naszej współpracy powstały bluzy i koszulki z terakotowymi wzorami! :)


Bazyli i Marceli

wtorek, 16 września 2014

Od niedawna jestem szczęśliwą kocią mamą :) W naszym domu zamieszkały dwa śliczne maluchy - Bazyli (niebieski) i Marceli (czekoladowy). Oba kocurki są braćmi z jednego miotu i pochodzą z hodowli kotów brytyjskich krótkowłosych "Isena". Od dawna marzyłam o "brytyjskim" kocurku, to jedna z moich ulubionych ras. Zdjęcia i swawolne harce chłopaków dokumentuję na ich blogu: Cześć Bazyl! Zajrzyjcie do nas :)


Projekty na bluzy i koszulki

środa, 3 września 2014

Niebawem, w ramach współpracy z Klamerką, będą dostępne nowe Terakotowe bluzy i koszulki. Będą aż trzy do wyboru, każdy nowy, nigdzie wcześniej nie publikowany. Który z nich podoba Wam się najbardziej?




Perfekcyjna Kotka Domowa

piątek, 25 lipca 2014

Oto Perfekcyjna (w każdym calu) Kotka Domowa! Może być świetną alternatywą dla wszystkich kur domowych. Od rana zadbana i elegancka, dla każdego ma słodki uśmiech spod wąsa. Gotuje tak, jak wygląda - doskonale! Niestraszny jej test białej rękawiczki - codziennie sprząta na błysk nawet w mysich dziurach.

Koci Zodiak : Koziorożec

niedziela, 20 lipca 2014

Przed Wami ostatnia grafika z serii "Koci Zodiak": Koziorożec! Jest on dumnie reprezentowany przez kota dachowca! :)

Kot dachowiec spod znaku Koziorożca to urodzony alpinista! Jest wręcz stworzony do podejmowania wszelkich wyzwań. Z żelazną konsekwencją, silną wolą i uporem - krok po kroku niestrudzone kocie łapy niosą go w stronę zwycięstwa! Niestraszne mu strome dachy, wysokie meble czy balustrady balkonów! Ten kot jest po prostu skazany na sukces! Gdyby tylko mógł - ze zręcznością kozicy zdobywałby najtrudniejsze szczyty! Na co dzień zadowala się zdobywaniem wysokich drzew, z których potem muszą go zdejmować strażacy!


Koci Zodiak: Rak

środa, 16 lipca 2014

Kot bengalski spod znaku Raka zasilił szeregi Kociego Zodiaku!

Dla typowego kota spod znaku Raka całym światem jest jego dom! Dla rodziny może nawet stanąć na wąsach! Uwielbia zajmować się domem - znajdziesz go w szufladzie ze skarpetkami, w wannie, w koszu z rzeczami do prania. Do serca Raka najłatwiej trafić przez żołądek - przepada za dobrą kuchnią! Ale ponieważ typowy osobnik spod tego znaku ma zmienne humory i łatwo się wzrusza - niewykluczone że zamiast ugotować tego raczka (o ile już go nie ugotował!) - da mu siarczystego całusa i odeśle na łono rodziny z pozdrowieniami dla żony!


Letni wiatr w wąsach

sobota, 12 lipca 2014

Znowu mam okazję współpracować z Hospicjum Dla Kotów Bezdomnych i właśnie na potrzeby tego nowego przedsięwzięcia powstała grafika z letnim, sorbetowym kotem :) Niebawem opowiem więcej o tym wspólnym projekcie, mam nadzieję, że Wam się spodoba!


Kocia drzemka

czwartek, 10 lipca 2014

Moja siostra Karolina również uwielbia rysować. Miłość do artystycznych zajęć wyniosłyśmy z rodzinnego domu, w którym każdy miał jakieś kreatywne hobby:  mama rysowała, szyła, wyszywała, a tata nie rozstawał się z lustrzanką. O nudzie nigdy nie było mowy! Zostało tak nam do dziś :)

Dzisiaj dostałam od siostry prześliczny prezent: grafikę ze mną i kotem w roli głównej. Jestem zachwycona i już nie mogę się doczekać aż ją sobie wydrukuję i powieszę na ścianie! Prawda, że piękna? :)



Nie zwlekajcie dłużej i wybierzcie się w podróż do kolorowych, magicznych światów, które powstały spod ręki mojej siostry :)
Odwiedźcie jej portfolio: kolorowomi.com.pl i stronę na facebooku: www.facebook.com/kolorowomii. Jej prace znajdziecie również w formie pocztówek na Postallove: www.postallove.pl/Artysci/Karolina-Pieton - są to zdecydowanie jedne z najpiękniejszych pocztówek w tym serwisie :)

Koci Zodiak: Skorpion

sobota, 28 czerwca 2014

Kot europejski jako Skorpion!

Ten zwarty i gotowy do akcji kot spod znaku Skorpiona to urodzony wojownik! Nie rezygnuje z żadnej okazji do walki - biada kotom z sąsiedztwa i wszystkiemu, co lata i pełza niezależnie od wielkości! Walka to jego żywioł i wielka namiętność. Z braku wroga zadowoli się cieniem na ścianie, a w ostateczności własnym ogonem. Niestety - nie da się go ani przekupić, ani ugłaskać!

Koci Zodiak: Byk

środa, 25 czerwca 2014

Proszę Państwa, oto Byk! W tej roli kot szkocki zwisłouchy:

Ten kotek spod znaku Byka jest, jak widać, urodzonym estetą, wyjątkowo czułym na punkcie niebanalnych dodatków. Jak większość osobników spod tego znaku jest ogromnym łasuchem, co w połączeniu z jego powolnością źle wróży na przyszłość kociej sylwetce! Nie dajmy się też zwieść niewinnemu spojrzeniu tego kotka - gdy wpadnie w złość, potrafi być nieobliczalny! Wtedy lepiej usunąć z jego drogi łatwo tłukące się przedmioty i jak ognia unikać pazurów!


Koci Zodiak: Bliźnięta

piątek, 20 czerwca 2014

Ręka w górę, kto jest spod znaku Bliźniąt! :) Sama jestem podwójnym Bliźniakiem, bo nie tylko zodiakalnym, ale również "naturalnym" - mam siostrę bliźniaczkę i dzisiaj obchodzimy swoje urodziny! :) A w Kocim Zodiaku pojawiły się kocurki brytyjskie krótkowłose (moja ulubiona rasa) w roli Bliźniąt:

Te kocięta, jak większość osobników spod znaku Bliźniąt, są nie tylko pełne wrodzonego wdzięku , ale przede wszystkim uwielbiają zmiany! Żywią wręcz nieopanowaną namiętność do nowości. Jak tylko skończą pozować, natychmiast rzucą się w wir zajęć - jeszcze nie wiadomo jakich - bo mają milion pomysłów na minutę i zatrzęsienie zainteresowań. Nie znoszą nudy i bezruchu, więc nawet gdy śpią, to gdzieś pędzą!


Koci Zodiak: Ryby

czwartek, 12 czerwca 2014

Kot birmański i Ryby:

Ten kot spod znaku Ryb nie ma w życiu łatwo! Powszechnie wiadomo, że zodiakalne Ryby są wrażliwe nad wszelkie pojęcie i do wszystkiego podchodzą niezwykle emocjonalnie. Wczujcie się więc w położenie tego kota, który przecież nie jest wegetarianinem. I choć kocie serce łka - rybki lepiej niech nie robią planów na jutro! Chociaż do końca nie wiadomo, bo osobniki spod tego znaku są nieprzewidywalne i trudno za nimi nadążyć!


Koci Zodiak: Waga

środa, 4 czerwca 2014

Do Kociego Zodiaku dołączyła Waga (kot rosyjski niebieski):

Jako typowa Waga - ten kot łatwo zdobywa sympatię innych - nic dziwnego, że lgną do niego i ludzie, i myszy. Jest uosobieniem sprawiedliwości, więc zawsze, ale to zawsze dąży do równowagi. Dlatego zaraz pójdzie po następną mysz, żeby na obu szalkach wagi było po równo, a jak skończy ważyć - wszystkie sprawiedliwie zje!

Koci Zodiak: Lew

piątek, 30 maja 2014

W rolę Lwa wcielił się Kot Norweski Leśny :)

Chyba nikt nie ma wątpliwości, że ten okazały kot spod znaku Lwa jest prawdziwym władcą - w dodatku absolutnym! Absolutnie nie znosi, aby kto inny był w centrum uwagi! Niepodzielnie zawładnął sercami i umysłami powierzonych mu ludzi, więc nie dziwi go ich wdzięczność, że mogą na co dzień obcować z Jego Puszystością. Nich was nie zwiedzie łagodne spojrzenie kocich oczu - kiedy trzeba, potrafi pacnąć łapą albo strzelić królewskiego focha! A potem trzeba go długo przepraszać.


Koci Zodiak: Wodnik

wtorek, 27 maja 2014

Do Terakotowego Kociego Zodiaku dołączył kot rasy Maine Coon w roli Wodnika!

Szczera mordka tego kota budzi zaufanie i sympatię - spokojnie mógłby uczyć pływać mysi żłobek! Jako typowy Wodnik nade wszystko ceni sobie wolność i niezależność - nic więc dziwnego, że szuka ich w kontakcie z bezkresem wód. Z braku laku - zadowoli go woda kapiąca z kranu, krople deszczu na szybie, czy cienka strużka znikająca w odpływie wanny...


Karmel i Baklawa

czwartek, 22 maja 2014

Przez ostatnie dni pracowałam nad bardzo interesującym indywidualnym zleceniem, które było dla mnie prawdziwym wyzwaniem. Pani Agnieszka zamówiła u mnie wspólny portret swoich dwóch kotów: Karmela i Baklawy. Tworząc grafikę, kierowałam się informacjami uzyskanymi od właścicielki, aby jak najpełniej oddać nie tylko urodę, ale i osobowość modeli. Kluczowe były informacje, że Baklawa "jest dostojna, uwielbia być czesana" - prawdziwa z niej księżna, natomiast Karmel to czarny "kocurro, naczelnik domu". Najbardziej zaintrygowała i rozbawiła mnie uwaga, że oba koty lubią spędzać czas "siedząc na pietruszce" - tak więc pietruszka, chcąc nie chcąc, stała się trzecią bohaterką tego portretu!


Zdjęcia Baklawy i Karmela:




Koci Zodiak: Baran

środa, 14 maja 2014

Wielkie brawa na zachętę dla tego pana! Oto kot perski w roli Barana!

 Ten Baran bardzo się stara, by ukryć swoją prawdziwą naturę, choć przecież powszechnie wiadomo, że to urodzony wojownik i przywódca. Jeśli będzie mu się chciało, to może nawet zademonstruje, jaki jest aktywny i chętny do działania. Na pewno ożywi się na widok pełnej miseczki!


Koci Zodiak: Panna

niedziela, 11 maja 2014

Delikatne rysy, nienaganna figura i niespotykany kolor oczu czynią z tej Panny prawdziwą piękność. Niejeden kocur zapomni dla niej drogi do domu! Jest uosobieniem wdzięku, gracji i dobrego smaku, co widać na pierwszy rzut oka. Murowany medal na każdej Wystawie Panien Rasowych!

Koci Zodiak: Strzelec

piątek, 9 maja 2014

Dzisiaj przedstawiam Wam pierwszego bohatera nowej terakotowej serii "Koci Zodiak". 
Oto kot rasy Ragdoll w roli Strzelca! Następne w kolejce to Baran i Panna :)

Celne oko i pewna łapa to gwarancja sukcesu każdego Strzelca! Wszystko, co fruwa, lata i biega, jest dla niego wyzwaniem. Na nic zamknięte okna i drzwi, gdy wzywa przygoda i szeroki świat! Nigdy nie wraca z pustymi łapami – masz jak w banku kolejną upolowaną mysz lub ptaszka.

Kot Hipster

czwartek, 10 kwietnia 2014

Przygotowałam mały prezent dla każdego, kto zrobi zakupy na terakotowym stoisku na Mustache Yard Sale. Czekają na Was specjalnie zaprojektowane na tę okazję kartki pocztowe z Kotem Hipsterem! :)



Kocie Sprawy

wtorek, 8 kwietnia 2014

W kwietniowym numerze magazynu "Kocie Sprawy" jest ze mną krótki wywiad! Opowiadam trochę o sobie, o Terakotach i handmade'owych rzeczach. Nasza Mila też ma tam swoje pięć minut!
A poniżej zamieszczam cały tekst :)




Kocie Sprawy: Nie wrzucasz zdjęć kotów, tak jak to się odbywa na większości blogów, ale koty rysujesz. Dlaczego? 

Katarzyna Kalder: Rysowanie jest częścią mojego życia, to zajęcie towarzyszy mi od dziecka. W naszym domu każdy miał swoje artystyczne hobby: tata nie rozstawał się z lustrzanką, a mama wyszywała i rysowała. W takim środowisku zainteresowanie sztuką i rysunkiem przyszło mi bardzo naturalnie. Rodzice zachęcali mnie i moją siostrę bliźniaczkę do różnych zajęć plastycznych, a my z zapałem zapełniałyśmy kartki zeszytów (a niekiedy także ściany mieszkania) ilustracjami. Przyznam się, że nigdy nie szkoliłam się w rysunku, nie chodziłam do szkoły plastycznej i wszystkiego nauczyłam się sama. To jest moim zdaniem najlepsza metoda! Nasze niewielkie mieszkanie było domem dla wielu zwierząt. Przewinęły się przez nie trzy kanarki, dwa żółwie, dwa akwaria pełne rybek i jamnik. Kiedy w naszym domu pojawił się kot, od razu miałam pewność, że jeśli ludzie faktycznie dzielą się na "psiarzy" i "kociarzy", to ja zdecydowanie należę do tej drugiej grupy. Lubię rysować i lubię koty, a najbardziej lubię rysować koty!


Kocie Sprawy: Nazwa twojego bloga kojarzy się z hasłem Teraz Polska i z tego skojarzenia płynie również tytuł naszego wywiadu, albo z terakotą. Skąd taka nazwa? 

Katarzyna Kalder: Nazwa "Terakoty" jest właśnie świadomym nawiązaniem do, jakże dumnie brzmiącego, hasła "Teraz Polska", a jednocześnie zamierzoną grą słowną, zabawą znaczeniem i formą wyrazów, takim "puszczeniem oka" do odbiorców. Uwielbiam dowcip wynikający z dwuznaczności słów, gry skojarzeń i często wykorzystuję je jako podpisy pod moimi rysunkami. Oczywiście, mogłam wybrać nazwę "Teraz koty!", ale byłaby ona zbyt jednoznaczna, oczywista, za bardzo serio i bez żadnego polotu, a przecież w gruncie rzeczy chodziło o to, by podkreślić rangę zjawiska, jakim z pewnością jest, powiększająca się i z roku na rok rosnąca w siłę, Rzeczpospolita Kocia i dołączyć do tej społeczności wielbicieli i dumnych właścicieli kotów za sprawą swoich rysunków oraz produktów stworzonej przeze mnie marki "Terakoty!"


Kocie Sprawy: Na rysunku, który zastępuje zdjęcie jesteś ty i kotka Mila, która zawsze ma "łapki pełne roboty". Co to za kot?

Katarzyna Kalder: Mila - to miłość od pierwszego wejrzenia! Wybrała nas sobie wtedy, gdy przypadkowo - razem z siostrą i mamą - weszłam do niepozornego sklepu zoologicznego, w którym nigdy przedtem nie byłam. Nie pamiętam już, po co tam wstąpiłyśmy, ale na pewno nie po kota! Tymczasem naszym oczom ukazał się kojec z kocią rodziną. Po prostu właścicielka sklepu przygarnęła bezpańską kotkę, która wkrótce obdarowała ją licznym przychówkiem. Zaskoczone i oszołomione niespodziewanym widokiem - trwałyśmy w zachwycie! Jedno z kociąt zagapiło się na nas, podczas gdy inne baraszkowały z matką. I tak wszystkie trzy dałyśmy się uwieść temu spojrzeniu. Trzykolorowa kotka stanowiła kwintesencję kociego uroku, była piękna i tak absolutnie doskonała, że z powodzeniem mogłaby służyć jako wzorzec kota umieszczony (obok wzorca metra) w mieście Sevres pod Paryżem! Kociaki, podobnie jak ja i siostra, urodziły się w czerwcu, co poczytałyśmy za dobry znak. Wiele razy odwiedzałyśmy sklep z aparatem fotograficznym, dokumentując, jak rośnie nasza Mila i niecierpliwie czekałyśmy, kiedy będzie na tyle duża, by wziąć ją do domu. Oczekiwaniu towarzyszyła jednak niepewność i obawa, ponieważ okazało się, że pierwszeństwo w wyborze kociaka ma kto inny. Jednak nasza kotka nie została wybrana i pewnego dnia znalazła się w naszym domu razem z kocim katarem, odwodnieniem, zapaleniem spojówek i innymi przypadłościami, które leczyłyśmy jeszcze wiele dni! Na zdjęciach z tamtego okresu jest tylko kupką kociego nieszczęścia. Po prostu wszystkie kociaki z tego miotu zaraziły się chorobami od matki, co miało swoją kulminację wtedy, kiedy można już było Milę zabrać do domu. Strach pomyśleć, co by się z nią stało, gdyby nie trafiła w nasze ręce. Dzisiaj nikt nie poznałby tamtego zabiedzonego, ciężko chorego kotka w tej pięknej dużej kocicy, która z racji wrodzonego dostojeństwa, wdzięku, ale i dystansu, z jakim przyjmuje hołdy oraz (nie ukrywajmy) nieco zbyt bujnych kształtów, często nazywana jest przez nas Baronową. Cała nasza rodzina została na własną prośbę ubezwłasnowolniona i chętnie, już od prawie 8 lat, poddaje się kociej dyktaturze. Milka stanowi centrum domowego świata, wszystko kręci się wokół niej. Ona sama nie jest tym w żadnym razie zdziwiona, hołdy przyjmuje z dystansem i wyrozumiałością dla potrzeb człowieka i nawet czasami pozwala nam się ze sobą pobawić... W końcu ma mnóstwo swoich własnych spraw: trzeba doglądać osiedla przez każde z czterech okien, pozaglądać do ulubionych szuflad, sto razy przeciągnąć się na drapaku, sprawdzić, wielokrotnie w ciągu dnia, stopień czystości wanny, łapać prosto do pyszczka kropelki z kuchennego kranu, choć te szyderczo kapią w sobie tylko znanym rytmie - słowem - pełne łapy roboty! A tu jeszcze trzeba łaskawie dać się pogłaskać!


Kocie Sprawy: Aktualnie głównym trendem jeśli chodzi o ozdoby, biżuterię, przedmioty codziennego użytku jest handmade - w cenie jest to, co zostało wyprodukowane ręcznie, przez co jest unikalne i wyjątkowe. Ty również tworzysz prace, które są na obrzeżach tego nurtu. Dlaczego wybrałaś taką właśnie formę?

Katarzyna Kalder: Bardzo lubię i cenię handmadowe rzeczy, wiem z doświadczenia, ile wysiłku i serca wkłada się w wykonanie takich prac. Terakotowe rysunki zamieszczam na przedmiotach użytkowych takich jak np. torby bawełniane albo lusterka kieszonkowe. Sama najczęściej wybieram gadżety, ubrania i akcesoria z kocim motywem, po prostu nie mogę przejść obok nich obojętnie! Wiem, że jest wielu ludzi, którzy podobnie jak ja zbierają rzeczy z kotami i z myślą o nich tworzę swoje przedmioty. Dążę do tego, by moje prace sprawiały jak najlepsze wrażenie i cieszyły oko każdym szczegółem. Mam nadzieję, że wszyscy zainteresowani to docenią, a świadomość, że mają coś wyjątkowego, przyniesie im tyle radości, ile mnie przy tworzeniu moich prac.


Kocie Sprawy: Trzeba przyznać, że kotki, które rysujesz są zabawne - w ubrankach, w opaskach na głowach, krawatach czy surdutach. Dokonujesz pewnego rodzaju graficznej antropomorfizacji. Skąd inspiracje?

Katarzyna Kalder: Prawda jest taka, że koty same w sobie są już największą inspiracją. Są dla mnie źródłem radości, dobrego humoru i szczęścia. Prowokują do śmiechu i sprawiają, że dzień staje się bardziej kolorowy. Rysowanie ich dostarcza mi wiele radości i pozytywnych emocji, zupełnie jak głaskanie kota! Moje prace skierowane są do ludzi, którzy, podobnie jak ja, nie traktują swoich pupili zbyt poważnie i dostrzegają głównie ich figlarną i zabawną naturę.


Kocie Sprawy: Wydałaś również kalendarz na bieżący rok ze swoimi pikselowymi kotami. Co dalej? 

Katarzyna Kalder: Cieszę się, że dzięki mojemu kalendarzowi terakoty będą towarzyszyć wielu kocim miłośnikom każdego dnia! Na koniec roku chciałabym wydać kolejny kalendarz, ale do czego czasu mam jeszcze mnóstwo innych terakotowych planów, m.in. mam zamiar wydać serię koszulek z terakotowymi motywami, poszerzyć asortyment o pocztówki i zakładki do książek, a przede wszystkim rysować, rysować, rysować! Bardzo liczę na to, że wszystkie plany uda mi się zrealizować.